menu

Choroba Morska: Jak radzić sobie z tym nieprzyjemnym uczuciem?

Mikołaj Nowak

15 lutego, 2024

2 min

Na początek warto zaznaczyć, że choroba morska jest zjawiskiem całkowicie naturalnym, każda osoba ją przechodzi, a przynajmniej przechodzić powinna. Czasami objawia się jako nudności i złe samopoczucie, zemdlenie, a czasami powoduje zwyczajną senność i otępienie. Osoby, które nie doświadczają choroby kolokwialnie mówiąc, mają coś nie tak ze zmysłem równowagi i orientacji w przestrzeni tak samo, jak i osoby chorujące nadzwyczaj silnie. 

No dobrze, ale co to tak naprawdę jest? Ludzie najczęściej porównują chorobę morską do choroby lokomocyjnej i to stwierdzenie jest jak tu najbardziej uzasadnione. W naszym organizmie, a dokładnie w środku ucha wewnętrznego znajduje się błędnik. Narząd ten odpowiada za utrzymywanie równowagi. W momencie, którym nasz układ nerwowy odbiera sprzeczne informacje, z jednej strony błędnik rejestruje przemieszczanie się, a z drugiej oczy niczego takiego nie zauważają, pojawia się choroba lokomocyjna, szerzej znana na jachcie jako choroba morska.

Skoro wiemy już, czym jest choroba morska, zastanówmy się, jak sobie z nią radzić. W momencie, w którym wybieramy się na rejs i spodziewamy się objawów choroby morskiej, najlepiej zacząć działać już przed wypłynięciem. Mamy kilka opcji, jeśli z jakiś powodów nie chcemy stosować leków, możemy spróbować zjeść trochę imbiru, dawka wielkości orzecha laskowego powinna wystarczyć. Drugim rozwiązaniem jest wzięcie po prostu Aviomarinu. Dla osób cięzko chorujących zalecany jest kontakt z lekarzem w celu uzyskania mocniejszych środków na receptę. Wszyskie te środki należy zastosować kilka lub kilkanaście godzin przed samym rejsem. 

Co jeśli choroba morska zaatakuje nagle na jachcie? Kiedy zostaniemy zaskoczeni chorobą morską podczas trwania rejsu, najlepiej:

  • wyjść na zewnątrz, do kokpitu,
  • głęboko oddychać,
  • patrzeć w horyzont lub w ogóle zamknąć oczy,
  • trzymać się środka pokładu, im mniej buja tym lepiej dla organizmu.

Pamiętajmy, że jedną z najważniejszych i zarazem najgroźniejszych konsekwencji choroby morskiej jest odwodnienie, niezwykle ważne jest, by zadbać o odpowiednie, regularne nawadnianie organizmu. Podczas dłuższego rejsu pamiętajmy również o regularnych posiłkach. 

Jeśli nie udało Ci się uporać z chorobą morską, ale dotarłeś do portu? Prawdopodobnie przeklinasz moment, w którym wszedłeś na pokład i zastanawiasz się, ile czasu potrzeba, żeby objawy minęły. Tutaj mamy dobrą informację, po wyjściu na ląd powinieneś poczuć się lepiej niemalże natychmiast.

Poczytaj też

Po wielu godzinach ciągnięcia kabli, spinania złączek, bezpieczników, liczenia obciążeń i balansowania baterii, w końcu mamy prąd!
Podobno zwykle najlepsze decyzje podejmuje się przez przypadek. Tak było również tym razem, poznajcie historię wypadu na Północny Atlantyk!
Poznajcie pracochłonny i zaskakujący proces naprawy osmozy na dnie Water Lily!
pl_PLPolish